Blog

Brak słów…

 

Jakoś dziwnie zrobiło się w moim sercu i umyśle, gdy dowiedziałam się o śmierci koleżanki z klasy z LO. To już? To już Pan Bóg z tej półki zabiera? Dlaczego? Brak słów… Szok dla nas, którzy razem zmagaliśmy się w niełatwej szkole, z niełatwymi nauczycielami. To wiąże mocno i na długo. Może potem nie ze wszystkimi utrzymuje się kontakt, a raczej można powiedzieć, że się go nie utrzymuje. Każdy poszedł swoją drogą. Ale jakaś niewidzialna nić istnieje. Rozmawiałyśmy, że może warto było było by się spotkać w innych „okolicznościach przyrody”.

Wieczny odpoczynek Agnieszko…

Jedna odpowiedź

  1. no pewnie, że co tu gadać – nie znacie dnia ani godziny!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Archiwum

Moja twórczość
Waga z 1948. Nowa skrzynia Matka Boża góralska. Pneumatofora. Sierpień 2021. Po renowacji

Kategorie

- Moje produkcje

Poprzednie edycje