Blog

Husarz

Z nudów czasem zwyczajnie maluję. Gdy jest dzień świąteczny, żadnych gości u mnie nie ma, ja nigdzie w gości nie jadę, zwyczajnie cisza i spokój. Do warsztatu zwyczajnie nie wypada chodzić i dnia świętego zakłócać. Gdy nuda to wtedy idą w ruch takie jak ten pomysły. Dobrze, jak deska przygotowana wcześniej czeka na tę szczęśliwą dla siebie chwilę. I maluję niespiesznie, czasem ze trzy dni nad małym obrazkiem siedzę.

Husaria to od zawsze dla mnie najwspanialsza jazda polska. Obraz namalowany na podstawie zdjęcia Marcina Lipińskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Archiwum

Moja twórczość
Waga z 1948. Nowa skrzynia Matka Boża góralska. Pneumatofora. Sierpień 2021. Po renowacji

Kategorie

- Moje produkcje

Poprzednie edycje