Zachwycona ikonami i zachęcona poprzednią moją ikoną (św. Jana Chrzciciela) postanowiłam namalować następną. Po co deska ma czekać.
Jak zwykle zdjęcie nie oddaje piękna, nie wiem jak je robić żeby było dobrze. Następnym razem spróbuję na dworze, ale dziś padało.
Ponieważ nie mam specjalnie nic do dodania zapraszam do kontemplacji.