Miłość jak wino… czyli z miłości do wina
Pomysł na nią rodził się powoli. Kiedyś dostałam w prezencie alkohol w skrzyneczce. Ładna była i od razu chodziło mi po głowie, żeby z niej coś zrobić, tylko nie było wiadomo co. Pewnego dnia jakoś spontanicznie przyszło do głowy i powoli powstawało. Skrzyneczka do wina. Jest podświetlana diodami i w nocy nawet miło popatrzeć. W środku malowana butelka z motywem winogron. Z boku skrzyneczka została ozdobiona techniką zwaną decoupage. Pierwszy raz tego spróbowałam i muszę stwierdzić, że to trudniejsze niż mi się wydawało. Niedokładności przy naklejaniu mszczą się przy lakierowaniu. Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem. Czasami jednak będę używać tej techniki.
Żeby nie było bez podkładu teoretycznego to zacytuję refren piosenki Krzysztofa Krawczyka (mimo, iż ona aż tak bardzo mi się nie podoba): „Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino, Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć, Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć, Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć”.
………………………………………………………………..
Zobacz inne wpisy z tej kategorii: Moje malowanie
30 Mar 2008 at 08:34
Rewelacja! też chciałbym mieć taka skrzyneczkę! Zamawiam!
ps gratuluję pomysłu i twórczości nieustającej…
30 Mar 2008 at 14:35
świetna!z takiej to wino na pewno smakuje 100kroć lepiej :)Pozdrawiam Cieszka!
30 Mar 2008 at 22:09
aga sliczna ta skrzyneczka!
a taka butelke to tez bym chciala
1 Kwi 2008 at 19:17
I wyszedl mały witraż:-) Pozdrawiam
7 Kwi 2008 at 22:57
Agnieszka ty jesteś poprostu artystka………..i to jaka!
Masz talent i świetnie ze z niego korzystasz- super!
Tylko pozazdrościć takich pomysłów!
Pozdrawiam Ania