Blog

Smoki, węże i inne leśne stwory

Dwa dni temu wreszcie wybrałam się do lasu na spacer. Brakowało mi powietrza innego, niż miejskie, ze spalinami samochodów i kominów. Pogoda była nawet ładna, słońce co prawda już nie za wysoko,

bo popołudnie, a też co jakiś czas chowało się za chmury. Jadąc zastanawiałam się, czy teraz w listopadzie, gdy prawie wszystkie liście spadły, uda się wydobyć jakiś piękno. Wybrałam się do Dziektarzewa, urokliwego parku krajobrazowego nad Wkrą. Byłam tam wiele razy i lubię to miejsce. Zawsze dziwnie porusza moją wyobraźnię. Tym razem nie było inaczej.

Miejsce to zasadniczo nie zmieniło się wiele, woda we Wkrze niska, ale wiele śladów po nadmiarze wody pozostało w postaci osuwisk i przewróconych drzew.

Szkoda, że takie grube stare sosny legły. Wśród złamanych konarów i drzew można spotkać jak prosto z baśni, leśne potwory i wijące się węże. Wystarczy trochę inaczej spojrzeć. Przypominają mi się bajki z dzieciństwa, w których drzewa miały oczy, buzie i nosy. Myślę, że z takich obserwacji lasu pisarze mogli mieć podobne skojarzenia. Śmieszne i straszne złudzenia 😉 No i chyba udało się wydobyć trochę piękna… i poszurać w liściach….

Zapraszam zatem do ogladania zdjeć >>

2 odpowiedzi

  1. Strach się bać… buuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  2. jesień to piękna pora roku. i wtedy warto częściej wybierać się na spacery, bo z dnia na dzień widać zmiany w przyrodzie. pozdrawiam i dalszych fajnych zdjęć życzę! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Archiwum

Moja twórczość
3.5 Stara waga Anioł gipsowy przed renowacją Św. Roch i św. Rita. Maj 2014.

Kategorie

- Moje produkcje

Poprzednie edycje