Blog

Stara waga

Po lampach kolejowych, dla odprężenia i zmiany tematu postanowiłam odnowić wagę. Waga owa pochodzi z 1948r. Żeliwne odlewy jednak (tak przypuszczam) wyglądają jakby były zrobione z matryc przedwojennych. Z wagą kojarzy mi się sumienie, które jest wewnętrzną wagą co jest dobre, a co złe i św. Michał Archanioł, którego jednym z atrybutów jest waga naszych czynów. Odnawiając stare przedmioty z sentymentem podróżuję wyobraźnią w czasie do lat przedwojennych i na usta ciągle ciśnie się piosenka Urszuli Sipińskiej: „To był świat w zupełnie starym stylu”. Jak ja kocham tamte czasy… dlatego stare samochody, stare samoloty, lampy naftowe, wagi szalkowe…

5 odpowiedzi

  1. Witam, chciałbym tak odnowić starą wagę ale nie wiem jak osiągnąć takie efekt złoto czarny, czym i jak to pomalować będę wdzięczny za jakąś podpowiedź a waga wykonana pięknie.

  2. Niestety nie mam odważników. Jeśli będzie ktoś chętny na odważniki wtedy je kupię.

  3. Czyżbyś starzała się…? Też lubię te klimaty, bo kojarzą się z dzieciństwem. Mieliśmy w domu taką wagę na strychu. Pamiętam, bo sam ważyłem na sprzedaż jabłka, gruszki, porzeczki z naszego sadu. Zawsze przeważałem towar na korzyść kupującego…
    ps
    a odważniki też są w komplecie?

  4. Myślę, że Urszula Sipińska śpiewała w tej piosence o czasach przedwojennych. A rzeczy z PRL-u też są dziś kultowe, choć nie tak piękne.

  5. Urszula Sipińska to chyba nie tak odległe czasy – raczej Gierek, niż Polska przedwojenna. Chyba, że za Polskę przedwojenną bierzesz czas przed stanem wojennym, czyli epokę towarzysza Gierka 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Archiwum

Moja twórczość
Putto 2 Przed renowacją Po renowacji IMG_20220505_120600

Kategorie

- Moje produkcje

Poprzednie edycje