Dziś Wielkanoc. Ta noc, w której stał się największy cud. Byliśmy na wędrownej adoracji na grobach Pańskich w Płońsku i okolicach. Szkoda, że moja parafia wypada tak blado…
I jeszcze życzenia:
Nie życzę Ci chodzenia po morzu dla samego chodzenia, Nie życzę Ci krzyża dla samego noszenia go, Nie życzę Ci radości z życia dla samej radości, Nie życzę Ci wytrwałości w cierpieniu dla samego cierpienia, Ale życzę Ci spotkania ze Zmartwychwstałym, choć też nie dla samego spotkania, lecz dla zmartwychwstania w Jezusie Chrystusie! Alleluja!
Niby Wielkanoc, a uczucia i odczucia tego faktu jakieś niemrawe… no cóż może się starzeję?
2 odpowiedzi
tak, jedynie nowym elementem jest napis na krzyżu… to faktycznie „ogromny „wkład pracy. Dobrze, że można na twojej stronie dokonać porównania z poprzednimi latami. Widać wtedy, w których parafiach księżom zależy na tym, by co roku poruszyć sercami wiernych w tym szczególnym, symbolicznym przekazie. Tutaj natomiast, przekaz na poziomie „ogłoszenia” (zmiana tekstu) chyba nie poraził…
Szkoda, że zaczyna to być częsta praktyka…
Pozdrawiam.
rzeczywiście ten grób u nas w kościele – rok w rok podobny, mizerny jak na możliwości takiej parafii i tylu księży! Przy dzisiejszych sposobach technicznych skała z papieru…? i co roku ta sama? troszkę więcej wysiłku, dobrej woli, czasu…