Blog

Pochylić się

Są w lutym dwa dni czasowo blisko siebie, choć krańcowo różne towarzyszą im okoliczności. Jeden (11.02) to Dzień Chorego, drugi (14.02) to Święto Zakochanych. Ten pierwszy raczej smutne ma oczy. To dzień ludzi cierpiących, często w swojej chorobie samotnych (bo zdrowy chorego nie zrozumie) i złamanych na duchu. Obecny system ochrony zdrowia w Polsce im życia nie ułatwia. Na badania i wizyty u specjalistów często trzeba długo czekać, a przy pogarszającym się stanie zdrowia, trudno człowiekowi czekać tygodniami. (Zmusza to ludzi do wizyt w prywatnych gabinetach). Wizyta u specjalisty też bywa rozczarowaniem, gdyż duża część polskich lekarzy (nie wszyscy!!! proszę nie uogólniać!) zapomniała, że nad pacjentem trzeba się pochylić, żeby go usłyszeć. Jeśli się go nie słucha, to się go zbywa, jak byłby niepotrzebny. Trudno wtedy też o efekty leczenia. Jednak żeby się pochylić trzeba mieć choć odrobinę pokory. A to w dzisiejszych czasach niepopularna cecha. To my chcemy być panami, przed którymi się pochylają. Pochylić się przed kimś, a pochylić się nad kimś to też znaczna, choć subtelnie wyglądająca różnica. Pokora zatem w kryzysie…

Święto Zakochanych zupełnie inny ma klimat. Głośniejsze znacznie od Dnia Chorych i weselsze, choć moim zdaniem często mówi się o płytkiej miłości, o zakochaniu, zauroczeniu, a nie o miłości zdolnej do pochylania się, do wyrzeczeń. Ludzie w tym dniu obdarowują się kartkami, upominkami, realnymi i wirtualnymi pocałunkami. Każdy wie o co chodzi….

Zawsze mi się wydawało, że te dwa różne dni nie dadzą się w żaden sposób „połączyć” i może rzeczywiście tak jest. Gdyby jednak spróbować je trochę „wymieszać” i w Dzień Chorego dać cierpiącym kartkę, kwiatek, odwiedzić, pocieszyć, życzyć zdrowia, by ten dzień był radośniejszy. Bo w tej chwili poza kościołami to prawie się go nie obchodzi. I gdyby w Walentynki zakochani poszli do kościoła i pomodlili się wzajemnie za siebie i swoją miłość, też by to było dla nich z pożytkiem. Rewolucja?

2 odpowiedzi

  1. Zakochani – to też chorzy ludzie przecież…Oczy i uszy trzeba otworzyć, aby się pochylić.

  2. I TU ZGODZĘ SIĘ Z TOBĄ, CHORZY I CERPIĄCY O NICH ZA MAŁO SIE PAMIETA, A TAK IM JEST POTRZEBNA POMOCNA DŁOŃ BLISKICH…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Archiwum

Moja twórczość
barkarola SONY DSC Przed renowacją stolarz

Kategorie

- Moje produkcje

Poprzednie edycje